Rozstrzygnięty został konkurs na dyrektora publicznego Przedszkola nr 3 „Kolorowe Kredki” w Oborach. Wygrała go Dorota Kamecka, która kieruje tą placówką od 15 lat. W środę (7 czerwca) burmistrz Kazimierz Jańczuk zatwierdził wybór komisji konkursowej.

Z końcem sierpnia 2023 r. dobiegają końca kadencje dyrektorów dwóch gminnych placówek oświatowych – Szkoły Podstawowej nr 4 w Słomczynie oraz Przedszkola nr 3 „Kolorowe Kredki” w Oborach. W związku z tym burmistrz Kazimierz Jańczuk ogłosił konkursy mające wyłonić osoby, które od 1 września będą rządzić w nich przez kolejne pięć lat.

Jedna kandydatura

O ile pierwszego konkursu nie udało się jeszcze rozstrzygnąć, z powodu braku kandydatów, o tyle drugi zakończył się wynikiem pozytywnym. W środę (7 czerwca) Kazimierz Jańczuk, burmistrz gminy Konstancin-Jeziorna, zatwierdził wyniki konkursu na dyrektora publicznego Przedszkola nr 3 „Kolorowe Kredki” w Oborach. Decyzją komisji konkursowej, powołanej przez burmistrza, wygrała go Dorota Kamecka, która jako jedyna ubiegała się o to stanowisko. Finałem całej procedury będzie wręczenie nowej (starej) dyrektor aktu powierzenia stanowiska, co ma się odbyć w najbliższych tygodniach. 

Od 15 lat

Dorota Kamecka dyrektorem przedszkola w Oborach jest od 15 lat. Jak podkreśla, zdecydowała się kandydować na kolejną kadencję ponieważ nadal che współtworzyć to wyjątkowe miejsce oraz być częścią zespołu, który doskonale funkcjonuje. – Są to ludzie oddani i kreatywni, nie boją się zmian i ciężkiej pracy – wymienia Dorota Kamecka. – Cieszę się, że tworzymy jedną wielką rodzinę.

Nowa kadencja to także nowe plany. Są wśród nich m.in. wdrożenie nowych trendów pedagogicznych, a w szczególności bliskiej pani Dorocie metoda Reggio Emilia, opartej w dużej mierze na założeniach Jeana Piageta i Marii Montessoiri. – Chcę, aby dzieci opuszczające mury naszej placówki były osobami otwartymi, odważnymi, kreatywnymi, empatycznymi i odpowiedzialnymi za to czego się podejmują, a także dobrze odnajdującymi się w społeczności – dodaje dyrektorka. – Rodzice potwierdzają, że nasz wspólny wysiłek ma sens i przekłada się na dalsze życie ich dzieci.