W wieku 99 lat odeszła Teresa Potulicka-Łatyńska, ostatnia właścicielka Obór z zasłużonego rodu Potulickich. Michał Wiśniewski, burmistrz gminy Konstancin-Jeziorna, składa rodzinie zmarłej najszczersze kondolencje. Msza żałobna odbędzie się w piątek (24 stycznia) o godz. 13.00 w kościele pw. św. Zygmunta w Słomczynie.
Z głębokim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Teresy Potulickiej-Łatyńskiej, ostatniej właścicielki Obór z rodu Potulickich oraz zasłużonej członkini honorowej Towarzystwa Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina im. Stefana Żeromskiego. Jej odejście zamyka ważny rozdział w historii Konstancina i okolic. Jej ród, rodzina Potulickich, miał kluczowe znaczenie dla rozwoju tych ziem, w tym powstania Konstancina.
Oddany samorządowiec
Teresa Łatyńska z domu Potulicka urodziła się 12 lipca 1925 r. w Oborach. Jako 19-latka wzięła udział w Powstaniu Warszawskim. Walczyła w batalionie harcerskim „Wigry”. Była sanitariuszką na Starym Mieście, a następnie w Śródmieściu na ul. Królewskiej. Razem z koleżanką i proboszczem wyniosła krucyfiks Baryczków z płonącej archikatedry (więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej Muzeum Powstania Warszawskiego).
Po wojnie pracowała m.in. w rozgłośni polskiej Radia Wolna Europa. Została odznaczona Krzyżem Walecznych, londyńskim Krzyżem Armii Krajowej, a także Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju (za udział w Powstaniu Warszawskim) i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (za pracę w Radiu Wolna Europa). Teresa Potulicka-Łatyńska zmarła 18 stycznia 2025 r. w Warszawie. Miała 99 lat. Nabożeństwo żałobne odbędzie się w najbliższy piątek (24 stycznia) o godz. 13.00 w kościele parafialnym pw. św. Zygmunta w Słomczynie. Zmarła spocznie w grobowcu rodziny hrabiów Potulickich i Mielżyńskich, na tamtejszym cmentarzu parafialnym.
Kondolencje
Pogrążonej w bólu rodzinie śp. Teresy Potulickiej-Łatyńskiej z głębi serca płynące kondolencje, a także wyrazy głębokiego współczucia składa Michał Wiśniewski, burmistrz gminy Konstancina-Jeziorna. – Jej życie było świadectwem odwagi, poświęcenia oraz miłości do ojczyzny i rodzinnych stron – podkreśla włodarz. – Pamięć o niej na zawsze pozostanie w historii naszej gminy.