Wojewódzki Sąd Administracyjny stanął po stronie Michała Wiśniewskiego, burmistrza gminy Konstancin-Jeziorna. W czwartek (20 listopada) zapadł wyrok oddalający skargę Rady Miejskiej na decyzję Regionalnej Izby Obrachunkowej, która unieważniła uchwałę o odmowie udzielenia absolutorium włodarzowi.
Tak kończą się sprawy, w których polityka zastępuje merytorykę. W czwartek (20 listopada) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę Rady Miejskiej Konstancin-Jeziorna na decyzję Regionalnej Izby Obrachunkowej, która unieważniła uchwałę o nieudzieleniu absolutorium burmistrzowi Michałowi Wiśniewskiemu.
Krytyczna ocena
Stronę skarżącą, czyli Radę Miejską Konstancin-Jeziorna, reprezentował radny Marek Skowroński (Prawo i Sprawiedliwość). Na sali rozpraw obecni byli także: Karolina Komar-Osińska – przewodnicząca Rady Miejskiej (Platforma Obywatelska), radne Gabriela Dworniak-Niewiarowska (PO) i Patrycja Stańczyk (Współpraca Ponad Podziałami) oraz radny Tomasz Nowicki (niezrzeszony).
Sędzia sprawozdawca negatywnie ocenił przedstawioną przez stronę skarżącą argumentację. W ustnym uzasadnieniu wyroku podkreślił, że żaden z argumentów przedstawionych zarówno w uzasadnieniu uchwały o nieudzieleniu absolutorium, jak i w stanowisku prezentowanym przez pełnomocnika rady, nie zasługuje na uwzględnienie. Wskazał przy tym, że zgodnie z wieloletnim, ugruntowanym orzecznictwem, przy podejmowaniu uchwały o udzieleniu absolutorium należy brać pod uwagę wyłącznie kwestie finansowe oraz ocenę wykonania zaplanowanego budżetu. WSA zauważył również, że strona skarżąca poruszała kwestie niemające związku z realizacją budżetu, a radni podejmując uchwałę absolutoryjną kierowali się partykularnym interesem. Czwartkowy wyrok utrzymuje w mocy zaskarżoną uchwałę RIO, a to oznacza, że uchwała RM o nieudzieleniu burmistrzowi Michałowi Wiśniewskiemu absolutorium jest nieważna.
Radni na nie
Przypomnijmy: 22 lipca Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Warszawie stwierdziło nieważność uchwały Rady Miejskiej, która w czerwcu odmówiła udzielenia absolutorium burmistrzowi z tytułu wykonania budżetu za 2024 r. Spośród 20 obecnych wówczas na sesji radnych 5 było za, 14 przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu. Taka decyzja zapadła, mimo że RIO wydała jednoznacznie pozytywną opinię o przedłożonym przez burmistrza sprawozdaniu z wykonania budżetu oraz negatywnie zaopiniowała wniosek Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w sprawie nieudzielenia włodarzowi absolutorium.
Kolegium RIO, obradujące w pełnym składzie, stwierdziło m.in., że rada istotnie naruszyła art. 18 ust. 2 pkt 4 ustawy o samorządzie gminnym, gdyż: „procedura absolutoryjna prowadzona przez organ stanowiący nie dowiodła, że – w związku z niewykonaniem istotnych zadań dla społeczności gminy, nakreślonych w uchwale budżetowej – doszło do kwotowego naruszenia granic wydatków, i to z winy organu wykonawczego, oraz że została przeprowadzona ocena całokształtu stopnia wykonania budżetu”. W obszernym uzasadnieniu Kolegium stwierdziło, że radni błędnie ocenili wykonanie budżetu, a absolutorium nie może być wykorzystywane jako instrument stricte polityczny. Ponadto uznało, że rada podejmując uchwałę o nieudzieleniu absolutorium – nie wykazując przy tym, że w związku z naruszeniem granic wydatków i to z winy organu wykonawczego – nieprawidłowo wykonała jeden z podstawowych swoich funkcji, określonych w art. 18 ust. 2 pkt 4 ustawy o samorządzie gminnym.
Błędna ocena
Jeszcze wcześniej, bo 15 lipca br., skład orzekający RIO w Warszawie stwierdził, że rada przy podjęciu uchwały absolutoryjnej nie zachowała wymogów formalnych i merytorycznych. Izba wskazała, że sama procedura absolutoryjna i zarzuty przedstawione przez konstancińskich radnych nie dawałyby podstaw do nieudzielenia absolutorium. Rada nie przeprowadziła kompleksowej, udokumentowanej oceny stopnia wykonania budżetu. Zamiast tego skoncentrowała się jedynie na wybranych elementach, takich jak: nieegzekwowanie należności spornych, niepozyskanie bliżej określonych środków zewnętrznych, czy też innych zarzutach dotyczących realizacji wydatków – przy czym te nie znalazły odzwierciedlenia w danych liczbowych. Co istotne, na tej samej sesji rada niemal jednogłośnie przyjęła uchwałę zatwierdzającą sprawozdanie finansowe oraz sprawozdanie z wykonania budżetu gminy za 2024 r., co – w ocenie RIO – pozostaje w sprzeczności z późniejszą ich decyzją, a głosowanie o udzieleniu lub odmowie absolutorium powinno opierać się wyłącznie na wykonaniu budżetu pod względem finansowym i nie może być łączone z innymi ocenami działalności burmistrza. Co więcej, rada nie odniosła się w żadnym zakresie do wykonania dochodów budżetowych, a te – wbrew politycznym narracjom – zostały zrealizowane na poziomie przekraczającym 100%.
Radni wiedzą lepiej
Rada Miejska nie zgodziła się z uchwałą RIO i wniosła skargę do WSA w Warszawie, mimo jednolitego orzecznictwa w tym zakresie. Decyzja zapadła 13 sierpnia br. na nadzwyczajnej sesji, w której udział wzięło tylko 12 radnych. Za pójściem do sądu głosowali radni PO: Rafał Biernacki, Gabriela Dworniak-Niewiarowska, Magdalena Hyczko, Katarzyna Jacyna, Michał Mendala, Izabela Skonecka, Piotr Wasilewski; radni Prawa i Sprawiedliwości – Bogusław Komosa, Marek Skowroński i Włodzimierz Wojdak oraz radni Współpracy Ponad Podziałami – Patrycja Stańczyk i Iwona Wiercińska.






